Autor Wiadomość
*KeLLbeLL*
PostWysłany: Wto 15:07, 18 Kwi 2006

widocznie TH i ich menadżer(owie) widzieli sens w tej reedycji krążka "schrei", inaczej chyba by go nie nagrywali:)
Dread
PostWysłany: Wto 12:48, 18 Kwi 2006

No wiec moim zndiem to naprawde totalna głupoty robic reedycje jakies płyty... Totalny bezsens... nie mam zamiaru tego kupić Very Happy
Elven
PostWysłany: Nie 14:08, 16 Kwi 2006

Podzielam Wasze zdania . Reedycja płyty Schrei jest bezsensowna i byłaby nie na miejscu gdyby nie tłumy zagorzałych fanek który i tak ją kupią według swojego rytuału wielbienia Tokio Hotel wydając na nich całe swoje oszczędności...Po prostu szkoda gadać. Ale to nie znaczy że sprzedaż płytki będzie kiepska , wręcz przeciwnie. Jak juz mówiłam jest spora grupa fanek Th które zrobią dla nich wszystko , jak juz się dowiedziałyśmy z pewnych zródeł o fance która porzuciła swe ubrania na oczach Billa...A co do owego pomysłu dotyczącego płyty , wydajemi się że to producenci wraz z menadżerem postanowili ją wydac ponownie...zresztą zawsze decydowała rada starszych Wink
Co do naśladowania blog 27 mam ogromnie dużo do powiedzenia ale to w temacie o nich Wink
Charcia
PostWysłany: Sob 20:30, 15 Kwi 2006

Niestety, nikt nie poradzi.
Zobaczcie co za papugowanie (jesli tak to mozna nazwać, bo osobiście nic dokładniejszego tym nie wiem) : Blog27 teraz też wydały reedycje swojego krążka LOL. Do tego dołączone są do tych płyt bilety na ich już niedługie koncerty w Polsce. A jak sie przyjedzie na taki koncert z płytą (i biletem) dostanie sie autograf. Czyz to nie przesada? Papugowanie czy OGROMNA chęć zarobienia szmalu? Eh.. szkoda gadać.
Mam nadzieje, ze na pomysł reedycje Schrei i LOL nie wpadli Ci młodzi, tylko ich producenci...
Misfit
PostWysłany: Sob 16:50, 15 Kwi 2006

Decyduje 'siła wyższa', i jak dla mnie to ona decyduje, gdzie koncerty, kiedy i jaka płyta. Chcą na nich zarobić jak najwięcej i to już coraz bardziej wbija się w oczy i raczej nikt nic na to nie poradzi.
Charcia
PostWysłany: Pią 21:46, 14 Kwi 2006

Dokładnie, Verusiu. Wątpię czy chłopcy chcieliby wydawac "prawie" taką samą płytę, jaka korzysc z tego? Mogliby wydać kilka np. miesięcy później nową z nowymi piosenkami.
Wiadomo nie o wszystkim oni w 4 decydują...
Misia_fanka_Billa
PostWysłany: Pią 17:53, 14 Kwi 2006

Byc moze ze troche glupie ale mimo wszystko fajnieby sobie posluchac plyty z nowym glosem Billa tak duzo osob kupi ale przeciez chlopcy powiedzieli ze kochaja swoja prace to raczej im nie wisi to wszystko poprostu nie maja czasu na nagranie nowej plytki
VeronikA
PostWysłany: Pią 14:03, 14 Kwi 2006

Myślę , że to bez sensu , ale i tak się znajdzie wiele fanów , którzy to kupią . Poza tym osobiście myślę , że samym chłopcom , że tak powiem - to wisi . Decyzja pewnie została podjęta przez wydawców , którzy stwierdzili , że mogą w ten sposób więcej zarobić .
Corell
PostWysłany: Pią 13:46, 14 Kwi 2006

W tym temacie chciałam porozmawiać z wami na temat reedycji płyty "Schrei" ... czy to ma jakis sens ?
Czy wogóle warto wydawać kolejne płyty pod tym samym wzywaniem ,z tymi samymi piosenkami tylko w innym języku lub z nowym głosem Billa + trzy inne utwory nie zamieszczone na "Schrei".
Kto to kupi ?? Jakie jest wasze zdanie o reedycjach debiutanckiej płyty Tokio Hotel.